Categories
Podróże

Kto był w Paryżu, ręka do góry

Najbliższa podróż, w jaką wyruszę w tym roku, zawiedzie mnie do stolicy Francji. Już za dwa miesiące powitam ten słynny Paryż, opiewany przez poetów, pisarzy, reżyserów i piosenkarzy. A że przyjdzie mi go poznawać niejako w koncentracie, bo zaledwie 4 dni mam na tony zabytków i sztuki, wieki historii oraz tysiące smaków i zapachów, to muszę się do tej podróży dobrze przygotować.
W tym celu posłużę się przede wszystkim przewodnikami – właśnie zaczynam kompletować stosowną literaturę. Jednak równie cenne mogą okazać się wskazówki i podpowiedzi tych z was, którzy wizytę w tym mieście mają już za sobą.
Dlatego miło mi będzie, jeśli dacie znać w komentarzach, że byliście i zechcecie się podzielić swoimi doświadczeniami lub uwagami.
Zawczasu odpowiem tym, którzy mają ochotę zapytać, czy nie boję się tam lecieć wobec aktualnych niepokojów o podłożu religijno-politycznym. Nie, nie boję się. Żal mi tylko, że katedra spłonęła i nie można jej już odwiedzić.

Najbliższa podróż, w jaką wyruszę w tym roku, zawiedzie mnie do stolicy Francji. Już za dwa miesiące powitam ten słynny Paryż, opiewany przez poetów, pisarzy, reżyserów i piosenkarzy. A że przyjdzie mi go poznawać niejako w koncentracie, bo zaledwie 4 dni mam na tony zabytków i sztuki, wieki historii oraz tysiące smaków i zapachów, to muszę się do tej podróży dobrze przygotować.
W tym celu posłużę się przede wszystkim przewodnikami – właśnie zaczynam kompletować stosowną literaturę. Jednak równie cenne mogą okazać się wskazówki i podpowiedzi tych z was, którzy wizytę w tym mieście mają już za sobą.
Dlatego miło mi będzie, jeśli dacie znać w komentarzach, że byliście i zechcecie się podzielić swoimi doświadczeniami lub uwagami.
Zawczasu odpowiem tym, którzy mają ochotę zapytać, czy nie boję się tam lecieć wobec aktualnych niepokojów o podłożu religijno-politycznym. Nie, nie boję się. Żal mi tylko, że katedra spłonęła i nie można jej już odwiedzić.

5 replies on “Kto był w Paryżu, ręka do góry”

Ooo, cudnie. Zgłaszam się… Byłam tam 2 razy. Raz jako dziecię niecałe 4 lata mające, a ponownie – jako stworzenie po dwudziestce.

Co do książek, polecam “Merde! Rok w Paryżu” Stephena Clarke’a. Pewnie znasz, ale… To moje pierwsze skojarzenie. Zainspirowałaś mnie do wrzucenia wpisu na mojego bloga o subiektywnych wrażeniach z francuskich wojaży.

Wpis już jest. W dwóch częściach. Aha, z książek polecam także “Klucz francuski” Joanny Nojszewskiej z 2014 roku.

Książki Clarke’a znam, natomiast “Klucza francuskiego” poszukam. 😉 Poczytam twoje wspomnienia z Francji i ewentualnie zagadnę cię prywatnie, jeśli nasuną mi się jakieś pytania.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

EltenLink